8.miku - world is mine

DURNY KARTOFLANY ŁEB!!!

Czy on musi tak siedzieć przy tym szczeniaku? No dobra, właścicielka może i jest ładna. Ale Ludwig przyszedł do tego parku z Romano. Przecież on tak się starał.

Trzy razy zmieniał uczesanie, założył nowe buty i cały dzień starał się mieć blondyna tylko dla siebie. Nie udało się. Kiedy szli przez park podbiegł do nich jakiś mały kundel i Ludwig przestał zwracać na niego uwagę. To nie fair. Przecież się starał. Próbował być miły (nazwał go dziś kartoflem tylko trzy razy), nie przeklinać (nie udało się), mniej jeść, żeby ten nie uznał go za żarłoka (zjadł tylko jeden talerz pasty) i zrezygnował dla niego z siesty! Siesty! A ten idiota tego nie zauważył!
Wściekły Romano miał już sobie pójść, kiedy to Ludwig szybko chwycił go za rękę i przyciągnął do siebie. W ostatniej chwili, bo, inaczej chłopak wpakował, by się pod przejeżdżający rower.
-Powinieneś uważać. To było-
Nie dokończył, ponieważ Romano go pocałował. Może, jednak nie był tak ignorowany, jak myślał.